Przejdź do treści

Chcemy rozwoju rodzinnych gospodarstw rolnych i wsi. Rząd nie?

  • przez

Stworzono / zmodyfikowano 05/04/2023 przez KK

Dzisiaj kolejny raz byliśmy w sejmie (Kooperatywa Dobrze i Kooperatywa Na Zdrowie) i zabieraliśmy głos próbując zawalczyć o to aby sprzedaż bezpośrednia produktów przetworzonych z gospodarstw rolnych weszła w końcu w życie i zaczęła wspierać jej wytwórców oraz służyć konsumentom. Wasze apele wysłane na mejla zrobiły ogromne wrażenie na posłach. Niestety, przedstawiciele rządu byli nieugięci. W obecnym kształcie ustawa umożliwi rolnikom sprzedaż własnych przetworów (do 20 tys. zł rocznie) tylko osobom prywatnym. Stołówki szkolne, szpitale, spółdzielnie, organizacje pozarządowe, lokalne sklepiki, gospodarstwa agroturystyczne będą mogły legalnie kupić przetwory wyłącznie od rolników prowadzących działalność gospodarczą. A to dla wielu gospodarstw bariera trudna do przeskoczenia (koszty, biurokracja…). W efekcie, sprzedaż bezpośrednia rolniczych przetworów będzie marginalna. Ilu rolników znajdzie czas by, po codziennych obowiązkach, zająć się jeszcze prowadzeniem sprzedaży – ewidencją, dowozem, szukaniem klienta, staniem na targu? I to wszystko dla dodatkowych kilkuset złotych dochodu miesięcznie. Nie zgadzamy się z takim prawem. Rodzinne gospodarstwa rolne są podstawą zdrowego społeczeństwa, w którym żywność wytwarzana jest w sposób naturalny z poszanowaniem ekosystemu jak i praw osób pracujących w rolnictwie. Dlaczego rządzący nie chcą tego zrozumieć? Nawet Komitet ds. Bezpieczeństwa Żywnościowego ONZ, który obradował w Rzymie w czerwcu 2015 w dokumencie nt. włączenia rolników małoobszarowych w obrót rynkowy (link) wyraźnie zaznaczył, iż:
– należy ułatwić rolnikom małoobszarowym i drobnym wytwórcom dostęp do rynku zbytu
– promować zamówienia publiczne zaadresowane do drobnych wytwórców
– a przede wszystkim uznać, iż sposób produkcji na małą skalę ma szczególnie istotny wymiar dla zaprzestania pustoszenia wsi. Bądźmy w kontakcie!

Posłuchaj o problemie w radiu RDC – opowiadają Nina z naszej Kooperatywy i Anna Bednarek (Beskidzkie Stowarzyszenie Produkcji Ekologicznej i Turystyki Best Pro Eko).